Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Spacerując po blogach dostrzegłam wiele prac wykonanych
haftem krzyżykowym.
haftem krzyżykowym.
Postanowiłam i ja coś wyhaftować.
Zaczęłam od zakupienia kanwy, muliny i igieł.
Potem zastanawiałam się długo nad wyborem wzoru.
Przypomniałam sobie o czasopiśmie "Wena",
które kupuję za względu na instrukcje wykonania kwiatów z bibuły.
Znalazłam tam wiele przykładów prac zrobionych haftem krzyżykowym,
na które to wcześniej nie zwracałam uwagi.
Wybór padł na różę.
Haftowanie zajęło mi dwa wieczory.
I oto efekt.
I oto efekt.
A takie były etapy powstawania haftu.
Różę oprawię w ramki i powieszę w moim pokoju.
To był mój pierwszy ale nie ostatni raz.
Teraz haftuję drugą różę.
Pokażę niedługo.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam.
Zofiko
Kolejny talent... róża pięknie wyhaftowana, równiutko... w ręku czy na tamborku?
OdpowiedzUsuńBrawo Zosiu!
OdpowiedzUsuńZosiu jeżeli to jest Twój debiut hafciarski to ja się kłaniam bardzo nisko. Róża jest świetna , haft idealny . Oj cos czuje , że połknęłaś bakcyla krzyżykowego.. będzie się działo !!
OdpowiedzUsuńKupuje tez Wenę ale tego wzoru nie kojarzę .
Pozdrawiam
Świetny debiut, Zosiu!
OdpowiedzUsuńwspaniały początek hafciarski:)
OdpowiedzUsuńWspaniały debiut, Zosiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Hafcik przeuroczy, będzie piękny obrazek! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik - czekam na kolejne!!
OdpowiedzUsuńgratulacje - róża jest śliczna :) również chętnie będę podziwiać kolejne hafty :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft ,zachwyca precyzją ten debiut :-)))
OdpowiedzUsuń