wtorek, 29 maja 2018

248. Koszyczek i pisanka dla Magos.

Witam serdecznie.

W upalny dzień, jaki mieliśmy dzisiaj 
znalazłam chłodny kącik i zrobiłam kartki dla Magos
w ramach zabawy:
Wielkanocne kartkowanie z Magos

Najpierw zrobiłam kartkę z koszyczkiem,
zaległość z kwietnia.
Grafika pochodzi z archiwalnej kartki wielkanocnej.





Jak widzicie kartka prościutka, 
dokleiłam tylko kilka dziurkaczowych stokrotek.

Druga kartka na aktualne majowe wyzwanie jest nieco bogatsza.
Wielkanocne Kartkowanie - maj

Pisankę zrobiłam z resztek papieru.
Wykorzystałam  papier w kropeczki
z Galerii Papieru
i papier z żonkilami z Magicznej Kartki.





Z resztek papieru wycięłam też żonkile, 
które podkleiłam na kosteczkach dystansowych.

I tym sposobem 
kolejne wyzwanie mam zaliczone i  zaległości nadrobione.

Teraz lifty dla Inki muszę zrobić, by być na bieżąco.
I w kolejce czeka kolejny składaczek dla Ewinki.

Bardzo dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i komentarze.

Życzę udanego,
kolejnego,
długiego weekendu.

Zofiko


niedziela, 27 maja 2018

247. Zakładki dwie...

Witam serdecznie 
Was mili goście na moim blogu.

Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny
 i miłe komentarze pod poprzednim wpisem. 
Dziękuję za życzenia dobrej podróży.
Nie, nie, 
to jeszcze nie Włochy i nie Toskania.
 Tam wybieram się na przełomie czerwca i lipca.
Póki co, znów na kilka dni wyjechałam w rodzinne strony.
Mam tu sporo pracy ale również wypoczywam
i...
trochę haftuję w tak zwanym międzyczasie.
Powstały tu dwie takie zakładki do książki.




Kanwa 14 ct, mulina Ariadna 3 nitki.
Wzór wyszukany w internecie.
Zakładkę z różami podarowałam mojej teściowej 
jako dodatek do kartki z życzeniami z okazji Dnia Matki.
Drugą zakładkę podarowałam szwagierce z okazji imienin.
Te upominki bardzo podobały się obdarowanym.

Zakładki są upominkami więc powędrują do Reni



I jeszcze kilka zakątków wiosennego ogrodu.




Na młodej czereśni zawiązało się tylko kilka owoców.
Aż nieśmiałam ich zrywać.






Do ogrodu przylatuje sójka i przegania sroki i koty.
Jak na razie nie udało mi się zrobić jej zdjęcia.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę
udanego, twórczego tygodnia.

Zofiko


poniedziałek, 21 maja 2018

246. Majowe kartki ... dla Ani i Uli

Witam serdecznie
w kolejny, piękny, majowy dzień.

Bardzo dziękuję za liczne odwiedziny
i miłe komentarze pod poprzednim wpisem.
Dziękuję za wszystkie życzenia przesłane drogą elektroniczną.

Dzisiaj zapraszam do obejrzenia kartek,
które zrobiłam dla Ani
https://iwanna59.blogspot.com/2018/05/kartki-przez-cay-rok-wytyczne-maj.html

 i Uli.
http://kulskowo.blogspot.com/2018/04/675-kartki-bn-2018-kwiecienwytyczna.html

U Ani w maju
tematy zaproponowała Sylwia



1. Boże Narodzenie - renifer i śnieżynki
  2. Wielkanoc - zając i kwiatki
3. Kartka okolicznościowa to aż trzy propozycje :
3a. Dzień Matki - serca i dżety
3b. I Komunia Św. - kielich lub krzyż
3c. Inna okoliczność  - kolor fioletowy  i kwiaty

I moje kartki:
1.
Długo przekładałam z miejsca na miejsce ten papier. 
Nie miałam pomysłu na wykorzystanie go aż do dzisiaj. 
Powstała z niego bardzo prosta kartka świąteczna.




2. 
Kartka zrobiona z okazji Dnia Matki.
Mojej Mamy nie ma ze mną już 8 lat.
Ale jest osoba, która otrzyma ją .
Moja teściowa.
Jest serce i naklejane perełki. 



3.
Jest tu i fiolet i są kwiaty.
Ta kartka okolicznościowa na razie nie ma adresata.  
Poczeka w pudełeczku na swój czas.



I wszystkie razem.
(Dalej nie nauczyłam się robić kolaży).


Na to wyzwanie powstała jeszcze jedna kartka,
na okoliczność I Komunii Świętej,  
z kielichem.
Została zrobiona i podarowana zanim powstały pozostałe.
Nie mogę więc dołączyć do fotografii zbiorczej.




W tym roku z Ulą mapkujemy.
Na początek pokazuję kartkę zaległą z kwietnia
 do tej  mapki.

Kartka bardzo prosta. Umieściłam wykrojnik,
który sobie niedawno kupiłam 
(miałam nic nie kupować w tym roku
ale cóż, przyjemność z kupowania silniejsza niż postanowienie).



I kartki do majowej mapki:
Tu powstały dwie kartki. 
Recyklingowe, bo wykorzystałam grafikę ze starej kartki świątecznej.




Ani, Sylwii i Uli bardzo dziękuję za motywację
do twórczej działalności poprzez te zabawy.
Wiosną trudno się zmobilizować.

Mam.... mam.... jeszcze zaległości
u Inki i Magos.
I Ewinka zachęca do zrobienia kolejnej kartki przestrzennej.
Może zdążę w tym miesiącu a jeśli nie.....to trudno.

Znów się pakuję i wyjeżdżam,  na troszkę mnie tu nie będzie.
Ale zabieram kanwę, mulinę i wzorki.
I następny wpis pewnie będzie o tym,
 co wyhaftuję.


Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Życzę pięknych, słonecznych dni i weny twórczej.

Zofiko




sobota, 19 maja 2018

254. Dziękuję!!!

Witam serdecznie wszystkich.

Maj,
pachnący konwaliami, 
niezapominajkami,
 trawą po wiosennym ciepłym deszczu...
ciepło, prawie środek lata.
I dokładnie w połowie miesiąca moje imieniny.
Co roku, dla mnie, to bardzo radosny dzień.
Od rana pukanie do drzwi, odwiedziny, kwiaty, życzenia,
telefony, SMS-y, e-maile,
listonosz.

Jako pierwsze w tym roku przyleciały do mnie życzenia od Ani.
Piękna kartka  i urocze, z sercem, specjalnie dla mnie zrobione
 szydełkowe serwetki.
Na dodatek dwa urocze wykrojniki.


Potem przyleciały życzenia od Ewy
 i cudna karteczka z haftowanymi konwaliami.
Uwielbiam ich zapach.



Kolejne pukanie listonosza to przesyłka od Basi
życzenia, piękny czekoladownik, 
dodatki.
Ileż tu tego! I dla oczu i dla ciała.




I dokładnie w sam dzień imienin 
wielka i niezwykła paczka od Małgosi.
Spodziewałam się jej,
 bo Małgosia uprzedziła mnie wcześniej, że paczkę nadała 
a ja też wiedziałam co nieco o jej zawartości.
Siedziałam z nosem przy szybie i wypatrywałam kuriera.
Zauważyłam, jest.. idzie ...puka...
A potem nastąpiło powolne otwieranie.

Z drżącymi rękami.


Najpierw kartka z życzeniami



potem coś słodkiego zapakowane w srebrną folię,


przydasie...


i na końcu...
cudownej urody,
 niezwykły, zadziwiający, zapierający dech w piersiach
lawendowy album.

Oto on:

By 







Cudne zakładki, kieszonki, zakamarki, tajemnicze miejsca,
pięknie przyozdobione karty.
Wszystko równiutko przycięte i przyklejone 
i wielkie SERCE Małgosi
włożone w jego zrobienie.

Słyszę to sapanie, oddychanie...
może wilgotne czoło,
pośpiech by zdążyć, i zmęczenie, 
bo praca przeciągnęła się do późnych godzin nocnych...

Ten album to nie tylko upominek imieninowy
 ale również wygrane candy rocznicowe u Małgosi.

Za miesiąc będę w Toskanii i okolicach. 
Po powrocie z radością wypełnię go pamiątkami z podróży.
Toskania ze stolicą Florencją jest piękna. 
Pachnie lawendą (po Prowansji uprawia się tu najwięcej tej rośliny),
oliwkami, winoroślą, winem, rozmarynem , bazylia ,
potrawami włoskimi....
bogata w niezapomniane widoki 
i pełna zabytków, niezwykłych miejsc,
śladów po żyjących tu wcześniej ludziach.
Chcę zobaczyć "na żywo", 
nie tylko w przewodniku turystycznym.

Aniu, Basiu, Ewo, Małgosiu, 
nie umiem słowami opisać radości z tego,
 że posiadam takie piękne upominki od Was.



Zosia /Zofiko