sobota, 28 stycznia 2017

Róża.

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

Spacerując po blogach dostrzegłam wiele prac wykonanych
 haftem krzyżykowym.
Postanowiłam i ja  coś wyhaftować.
Zaczęłam od zakupienia kanwy, muliny i igieł.
Potem zastanawiałam się długo nad wyborem wzoru.
Przypomniałam sobie o czasopiśmie "Wena", 
które kupuję za względu na instrukcje wykonania kwiatów z bibuły.
Znalazłam tam wiele przykładów prac zrobionych haftem krzyżykowym,
na które to wcześniej nie zwracałam uwagi.

Wybór padł na różę.
Haftowanie zajęło mi dwa wieczory.

I oto efekt.


A takie były etapy powstawania haftu.






Różę oprawię w ramki i powieszę w moim pokoju.

To był mój pierwszy ale nie ostatni raz.
Teraz haftuję drugą różę.
Pokażę niedługo.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam.
Zofiko





10 komentarzy:

  1. Kolejny talent... róża pięknie wyhaftowana, równiutko... w ręku czy na tamborku?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zosiu jeżeli to jest Twój debiut hafciarski to ja się kłaniam bardzo nisko. Róża jest świetna , haft idealny . Oj cos czuje , że połknęłaś bakcyla krzyżykowego.. będzie się działo !!
    Kupuje tez Wenę ale tego wzoru nie kojarzę .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniały początek hafciarski:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały debiut, Zosiu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hafcik przeuroczy, będzie piękny obrazek! Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratulacje - róża jest śliczna :) również chętnie będę podziwiać kolejne hafty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny haft ,zachwyca precyzją ten debiut :-)))

    OdpowiedzUsuń